1. NOWA LEKTURA
"Nonstop dookoła świata" (1973) Henryk Jaskuła
"Nonstop dookoła świata" (1973) Henryk Jaskuła
Henryk Jaskuła to jedna z tych postaci polskiego żeglarstwa, której wyczyny dodają nam żółtodziobom otuchy. Człowiek ten, w przeciwieństwie do wspomnianego przez nas w ostatnim wpisie Krzysztofa Baranowskiego (pierwszy Polak, który dwukrotnie opłynął samotnie kulę ziemską), postawił pierwszy raz swoją stopę na pokładzie w wieku dopiero 40 lat! a więc udowodnił, że nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń. Jako pierwszy Polak i trzeci żeglarz w historii na "Darze Przemyśla" samotnie okrążył Ziemię bez zawijania do portów. Motywacją była chęć odwiedzenia matki mieszkającej w Argentynie. W latach 70-tych o bilecie na statek lub samolot można było tylko pomarzyć. Właśnie wtedy urodziła mu się myśl, żeby popłynąć do Argentyny jachtem. Można? Można, ha! :) I to jeszcze w jakim stylu! Patriotycznym stylu!
2. BOOT CAMP
Żegluga po oceanach wymaga świetnej kondycji fizycznej. Co do tego nie mamy z Łobuzem wątpliwości po dotychczasowej lekturze relacji z różnych rejsów dookoła świata. Mrożące krew w żyłach opisy walki polskich żeglarzy ze sztormami na morzach i oceanach potrafią napędzić stracha. Niewątpliwie trzeba coś z tym strachem robić. Na dobry początek wybraliśmy się więc na trening Boot Camp, aby oswoić pozornie nieprzyjemne i niesprzyjające aktywności na zewnątrz zimowe warunki! Gorąco polecamy. O tym, co to jest Boot Camp, najlepiej przekonać się z autopsji (polecamy trening z naszym trenerem Sławkiem fb: Trener 4.0), choć nie omieszkaliśmy podzielić się z Wami kilkoma osobistymi refleksjami. Znajdziecie je tutaj.
Ale to nie koniec naszych starań o dobrą kondycję fizyczną. Zamierzamy wzbogacać wachlarz pomysłów na aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu o kolejne dyscypliny. Na pewno wkrótce będziemy pisać o morsowaniu. Z ewentualną kąpielą w lodowatej wodzie lepiej zawsze się oswoić jako żeglarz. Henryk Jaskuła wspominał w swojej książce, że zanim wypłynął w rejs nonstop dookoła świata, miał niestety okazję zaliczyć aż trzy takie kąpiele przy odpowiedniej oczywiście skali Beauforta.
Ale to nie koniec naszych starań o dobrą kondycję fizyczną. Zamierzamy wzbogacać wachlarz pomysłów na aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu o kolejne dyscypliny. Na pewno wkrótce będziemy pisać o morsowaniu. Z ewentualną kąpielą w lodowatej wodzie lepiej zawsze się oswoić jako żeglarz. Henryk Jaskuła wspominał w swojej książce, że zanim wypłynął w rejs nonstop dookoła świata, miał niestety okazję zaliczyć aż trzy takie kąpiele przy odpowiedniej oczywiście skali Beauforta.
3. DYLEMATY: PROJEKT A REJS
Zbliża się początek sezonu, a wraz z nim na horyzoncie pojawia się wiele możliwości zdobycia pierwszego doświadczenia na morzu. Choćby wielkanocny Bałtyk z Jajem. Czy chcesz zrobić coś szalonego? Ba! Też mi pytanie. Zawsze :) Pamiętam jak dzisiaj, jak 10 lat temu głośno myślałam w obecności mojej Mamy o rejsie po Bałtyku. To było w żeglarskim okresie mojego życia. Byłam wówczas świeżo upieczonym żeglarzem jachtowym. To był ten jeden jedyny raz w życiu, kiedy moja Mama naprawdę się zbulwersowała. Miny, wraki i tak dalej. Chyba oszalałaś! Wypłynięcie na Bałtyk było dla niej równoznaczne z postawieniem krzyżyka na sobie. A mnie wciąż jakoś ta myśl niespecjalnie przeraża, choć nigdy nie płynęłam jachtem po żadnym morzu. Teraz, gdy sielskie lata studenckie mam już za sobą, nieco żałuję, że nie postawiłam na swoim, ale to nie oznacza, że nie mogę tego jeszcze zmienić! Bałtyk z Jajem to impreza, o której dowiedziałam się od mojej znajomej, a która z pewnością byłaby okazją do liźnięcia po raz pierwszy Bałtyku od jachtowej strony zarówno dla mnie, jak i dla Łobuza. Ja preferuję doświadczać, Łobuz stawia na konkrety. Póki co zaszczepiłam w nim tę myśl. Miejmy nadzieję, że uda się nam jakoś pogodzić finansowo to szalone zamierzenie z planem zakupu projektu jachtu. Jak już realizować marzenia, to na całego! Miejmy nadzieję: z wiatrem!
Jeżeli spodobał Ci się ten post, zostaw komentarz lub polub nasz fanpage fb page Od "O" Dookoła Świata.