#comepaint #sun #poland #spapark #tree #strawberries #apples #heart #love #spa #icecream
CHODŹ, NAMALUJ BUSKO-ZDRÓJ Nie ma to jak pojechać do najbardziej słonecznego uzdrowiska w Polsce w najbardziej pochmurny weekend w roku. Słonko chyba zabalowało w parku zdrojowym, bo cały weekend przysypiało. Przewiało nas, przemarzliśmy do kości, ale dotrwaliśmy do końca. Jeden z uczestników namalował drzewo z tajemniczymi czerwonymi owocami. Twierdził, że to jabłka. Głodnemu chleb na myśli. Naszym zdaniem to wymarzone truskawki. Gruszki na wierzbie już były. Co powiedzielibyście na to, gdyby z buskich kasztanowców spadały nam teraz na głowy nie białe kwiaty, a soczyste czerwone truskawki?! To by było dopiero! Przeżyliśmy również chwile grozy, gdy podczas malowania nieba spłynęła w dół niebieska kropla. Pocieszaliśmy się myślą, że zawsze może ona zwiastować nie deszcz, ale topiące się jak lody niebo! Nie pozostaje nam nic innego, jak zaryzykować teorię, że dobre myśli mają magiczne działanie, bo w niedzielę obeszło się bez deszczu. No i jeszcze jedna obserwacja. Dla najmłodszych serce to serce, najstarsi nie mogliby go zostawić pustym. Dziewczynka namalowała kontur serca, babcia nie mogła pozwolić na to, by pozostało puste. Zawsze cieszy nas, gdy malowanie łączy wszystkie pokolenia. #chodznamaluj #busko #buskozdrój #buskozdroj #comepaint #słońce #uzdrowisko #polska #sanatorium #parkzdrojowy #drzewo #truskawki #jabłka #czerwoneowoce #świętokrzyskie #kasztanowiec #buskiekasztanowce #kasztany #serce #miłość COME, PAINT BUSKO-ZDRÓJ There is nothing like going to the sunniest health resort in Poland on the most cloudy weekend of the year. The sun probably took a party in the spa park, because it was falling asleep all weekend. We were blown over, we chilled to the bone, but we made it to the end. One of the participants painted a tree with mysterious red fruit. He claimed it was apples. In our opinion, they might also be the perfect strawberries. How about not white flowers but juicy red strawberries falling down on our heads from the famous Busko chestnut trees?! We also experienced moments of true fear when a blue drop fell down while painting the sky. We consoled ourselves with the thought that it could always herald not rain, but the sky melting like ice cream! There is nothing else for us to say but to risk the theory that good thoughts have a magical effect, because there was no rain on Sunday. And one more observation. For the youngest, the heart is the heart,it is obvious, the eldest could not leave it empty. The girl painted the outline of the heart, her grandmother could not let it remain empty. We are always happy when painting connects all generations.
#comepaint #sun #poland #spapark #tree #strawberries #apples #heart #love #spa #icecream
0 Comments
COME, PAINT SPRING. May and the first edition of the Spała Antiques and Folk Handicraft Fair in Spała. The weather was nice, so it comes as no surprise that it became so colorful here with flowers and butterflies. I couldn't resist painting as well. On Saturday I went for a short walk around the castle in Inowłódz. So peaceful and quiet, no people, because the facility was already closed. Then I heard a chirp in the blossomed apple tree and noticed... goldfinches. For the first time in many, many years. They took on the paradise of kingfishers in my eyes. They colored my entire evening more than the sunset. I decided to paint them. A total of three people painted the apple tree. One painted a tree trunk with branches. The second one made the crown green with leaves, and I painted flowers. All the time, however, I wonder if they were really goldfinches. #spring #comepaint #poland #may #appletree #goldfinch #flowergarden #may
CHODŹ, NAMALUJ WIOSNĘ. No i przyszedł maj, a wraz z nim pierwsza edycja Spalski Jarmark Antyków i Rękodzieła Ludowego w Spale. Pogoda dopisała, więc nic dziwnego, że zrobiło się tak u nas kolorowo od kwiatów, motyli i słońca. I ja nie potrafiłam oprzeć się pokusie zmalowania czegoś. Tak się akurat złożyło, że w sobotę wybrałam się na krótki spacer wokół zamku w Inowłodzu. Cisza i spokój, zero ludzi, bo obiekt był już zamknięty. Wówczas usłyszałam świergotanie w ukwieconej jabłonce i zauważyłam... szczygły. Pierwszy raz od wielu, wielu lat. Nabrały w moich oczach rajskości zimorodków. Pokolorowały cały mój wieczór bardziej niż zachód słońca. Postanowiłam je namalować. Jabłonkę malowały w sumie trzy osoby. Jedna namalowała pień drzewa z gałęziami. Druga zazieleniła koronę liśćmi, a ja ją ukwieciłam. Cały czas jednak zastanawiam się, czy to aby na pewno były szczygły. Spała wczoraj i dziś #wiosna #chodźnamaluj #chodznamaluj #victoriatucholka #spała #jarmarkspalski #maj #jabłonka #jabłoń #motyl #kwiat #róża #serce #chmura #słońce #ptaki #szczygieł #tęcza #drzewo #niebo #ogród #łąka Przy okazji Biebrzańskiego Rajdu Krajobrazowego Pojazdów Zabytkowych ucięłam sobie krótką pogawędkę na temat renowacji Herr Golfa. Krótką, bo zwykle takie pogawędki kończą się niestety konsternacją moich rozmówców, a po ich minach można wnioskować, że najprawdopodobniej zastanawiają się, czy aby na pewno wszystko ze mną ok. Renowacja Golfa III brzmi co najmniej jak jakiś żart dla prawdziwych pasjonatów klasyków. No, cóż, już się z tym oswoiłam i wcale nie zmienia to niczego w mojej decyzji o tym, że żadnego złomowania nie będzie i nikomu nie pozwolę wykręcić nawet śrubki. Intuicja podpowiada mi, że ta inwestycja dopiero mi się opłaci w bliższej lub dalszej przyszłości. Jak dotąd wyprzedzałam w swoich działaniach rożne trendy i mody, więc wcale nie zdziwię się, jak za kilka lat i Herr Golf doczeka się jeszcze miejsca na świeczniku. Póki co chłopaki z Radziłowa rozbudzili we mnie dawne marzenia o malowaniu karoserii. Miałam to zrobić z rodzinną Sieną, ale ostatecznie kupiłam własne auto. Padło na Golfa. Miał być klasyk, jest trójka i wcale nie żałuję, że tak się stało. Kupiłabym go drugi raz w ciemno, zainwestowała nawet więcej niż zainwestowałam, sprzedałabym każde inne auto, żeby tylko przedłużyć mu życie. To auto przechodzi samo siebie. Dałam mu duszę, wkładam całe serce przy każdej podróży, nasze losy są tak mocno splecione, że nie ma mnie bez Golfa i Golfa beze mnie. Kto by go tak hołubił?! A skoro już o malowaniu mowa. Nie wiem, jak, ale chyba właśnie dokonałam najbardziej szalonego spontanu w całej mojej radosnej twórczości i to jeszcze na najzdrowszym elemencie w tym aucie. Drzwi pasażera mają niecałe 1,5 roku. Wjechał mi w nie jakiś młody człowiek i uczciwie się przyznał, dzięki czemu mogłam wymienić stare z purchlem korozji przy zamku na nowe w ramach ubezpieczenia. Już wtedy patrzono na mnie jak na wariatkę. Starego Golfa z ubezpieczenia robić?! Nie żal mi tych drzwi. W końcu to stary Golf, nie?! Ha! Nawet nieźle wyszło, jak na raptem jeden szkic na kolanie. Drapieżnie. Sfinks wprost idealnie się wpasował w boczne drzwi. Kobieta zagadka. Wszakże niektórzy zwracali uwagę, że niby dużo mówię, a tak jakby nic. Sfinks też mówił zagadkami. Zainspirowało mnie malowidło przedstawiające Sfinksa ze strony poświęconej greckiej mitologii https://www.theoi.com/ Wkleiłam do grafiki kiedyś swoją twarz. Grafika stanowi główny obraz w zakładce startowej niniejszej strony. Malowanie na karoserii bardzo mi się spodobało. Zawsze miałam słabość do samochodów. Uwielbiam prowadzić. Być w drodze. Kręcą mnie te wszystkie samochodowe klimaty - jak bym miała większe pojęcie i wprawę, sama bym sobie wszystko wymieniała. Jeżeli miałabym na czymś malować, to zdecydowanie wolałabym malować samochody niż budynki. Już mi się zdarzyło, że pytano mnie, czy wykonałabym grafikę na karoserii motoru. Wówczas nie byłam przekonana, ale teraz chyba bym się nie wahała. A tak na marginesie, to od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie hasło galeria objazdowa, galeria na kółkach. Do szyldu pracowni artystycznej dorobiłam już 2 kółeczka, choć bez łopatologii w postaci dosłownego napisu galeria na kółkach chyba się nie obęzie. Najchętniej kupiłabym przyczepę, ale taką retro choćby i nawet z drewna jak stary wóz rodem z filmów o amerykańskich pionierach albo cyganach. Obawiam się jednak, że dla Herr Golfa byłoby to jednak zbyt duże obciążenie jak na te lata, które ma. Poza tym zapewne nie dałoby się załatwić pozwolenia na taką przyczepę, o przeglądzie nie wspominając, no chyba, że bubel malowany. Dobrze się więc składa z tym malowaniem. Czy może być lepsza reklama galerii na kółkach niż właśnie malowany samochód? No i kto się wówczas ośmieli powiedzieć, że to tylko Golf?! Że złom?! Że muzeum?! Ha! Będzie dzieło sztuki, mocium Panowie!
CHODŹ, NAMALUJ RADZIŁÓW. BIEBRZAŃSKI RAJD KRAJOBRAZOWY POJAZDÓW ZABYTKOWYCH. RADZIŁÓW, 20224/25/2022 To nie był zlot fanów diesli, ale Biebrzański Rajd Krajobrazowy Pojazdów Zabytkowych w Radziłowie Tak to jest, jak w pochmurny dzień pozwolisz ludziom dorwać się do czarnej farby i spuścisz ich na chwilę z oka. Na odsiecz nie trzeba było długo czekać. Do uczestników dołączyła profesjonalna ikonografka, która dodała trochę kolorowych detali. [ENG] It was not a diesel rally, but the Biebrza Landscape Rally of Historic Vehicles in Radziłów, Łomża, Poland This is what happens when you let people get to the black paint on a cloudy day and leave them alone for a moment. We didn't have to wait long for the rescue. A professional iconographer joined the participants and made up for some colorful details. #diesel #blackpaint #black #rally #biebrzalandscaperallyofhistoricvehicles #historicvehicles #radziłów #poland #polska #łomża #cloudyday #biebrzanskiparknarodowy #biebrza #sun #birds #heart #smile #flowers #freedom #car #pacifier #symbol #ukriane #poland #słońce #serce #samochó #biebrzanskirajdkrajobrazowypojazdowzabytkowych #rajd #pojazdyzabytkowe Zdjęcia dzięki uprzejmości organizatora Paweł Wysmułek Zdjęcia dzięki uprzejmości organizatora Paweł Wysmułek Zdjęcia dzięki uprzejmości organizatora Paweł Wysmułek
Gdy na fali wielkanocnych motywów zabierałam się za namalowanie wizji zbliżającego się rajdu biebrzańskiego w Radziłowie, nie sądziłam, że ilustracja tak spodoba się organizatorom, że całe przedsięwzięcie nabierze takiego rozmachu. Miały być dwie kartki, potem 25 łamane przez 30, potem padło hasło minimum 50. Ostatecznie wykonałam chyba największą jak dotąd ilość kartek w jeden dzień. 60 sztuk. Uff! A to maleństwo. Raptem 14 cm x 9,6 cm. Za rok to będzie dopiero arcydzieło z prawdziwego zdarzenia. Tym bardziej, że rajd tuż tuż, a więc inspiracji na pewno mi nie zabraknie. Chciałam wyrazić moje serdeczne podziękowania dla lokalnych przedsiębiorców z Brwinowa, którzy umożliwili mi realizację tego spontanicznego przedsięwzięcia: za piękne odbitki i ciekawą rozmowę na temat historii Brwinowa i nie tylko dla Pani Sylwii Chrzanowskiej-Jura, właścicielki Studio Fotografii Cyfrowej https://www.facebook.com/fotobrwinow/ za usługę druku Xero Azero - Ksero, banery, ulotki, wizytówki, reklama, nadruki na kubeczkach i koszulkach https://www.facebook.com/xero.brwinow/ WSPIERAM LOKALNYCH PRZEDSIĘBIORCÓW oraz dla Pani Koordynator ds. Obsługi Klienta Paper Concept Aleksandry Edyk za przyśpieszenie wysyłki papieru i kopert. Serdecznie zapraszam wszystkich na Biebrzański Rajd Krajobrazowy Pojazdów Zabytkowych w Radziłowie, który odbędzie się już w ten weekend 23-24 kwietnia. Więcej informacji tutaj.
|
VICTORIA TUCHOLKA
|