Dymorfizm płciowy
U większości gatunków ptaków samce są zazwyczaj większe od samic, u ptaków drapieżnych, sów i wydrzyków samice są natomiast większe od samców, czasami nawet dwukrotnie (tak jest u krogulca). Zauważono, że u ptaków drapieżnych dymorfizm jest ściśle związany z dietą (wykres 1, arkusz ucznia nr 1). Otóż gatunki charakteryzujące się małym dymorfizmem to te, które jedzą padlinę, ślimaki, owady, gady - czyli powolne i małe ofiary o wadze mniejszej niż 1/10 ciała drapieżnika. Ptaki zaś, u których dymorfizm jest większy, odżywiają się ofiarami szybkimi i zwinniejszymi - ptakami, czyli dymorfizm wzrasta wraz ze wzrostem zwinności ofiary. Dlaczego dymorfizm jest tak ściśle związany z dietą? Wśród hipotez wyjaśniających to zjawisko najprawdopodobniejsza jest ta, która łączy je z konkurencją pomiędzy samicami o lepszego, sprytniejszego samca. Otóż żeby upolować ślimaka, zdobyć padlinę, nie trzeba wcale być takim niezwykłym samcem (czyli "każdy samiec jest dobry") i samice nie muszą specjalnie konkurować o lepszych samców. Inaczej sprawa wygląda u gatunków, którymi ofiarami są zwinne zwierzęta - głównie ptaki. Samice konkurują między sobą o "dobrego" samca, a więc takiego, który skutecznie poluje.
Jest to o tyle ważne, że przez pewien okres lęgowy - wysiadywanie jaj - samice nie polują, tylko są karmione przez samców, tak więc łączenie się w pary ze skutecznym, a więc dobrym w łowieniu, samcem jest istotne dla samicy i jej potomstwa (głodna samica opuści gniazdo, aby upolować coś do jedzenia, w tym czasie jaja mogą być zaziębione lub zjedzone przez inne drapieżniki).
Źródło: http://cepl.sggw.pl/edukacja/ptaki_drap/rodzinny_album.htm
U ptaków drapieżnych duża konkurencja o silnego samca automatycznie wymusza naturalny podział na słabsze i silniejsze osobniki wśród osobników płci żeńskiej (mniej lub więcej testosteronu, mniejsza lub większa samica). Im silniejsza samica, tym silniejszy samiec. Im silniejszy samiec, tym większe szanse na przetrwanie potomstwa, bo to samiec gwarantuje pożywienie, a tym samym umożliwia samicy nieopuszczanie gniazda w związku z koniecznością polowania, co zmniejsza ryzyko śmierci piskląt. Jeżeli oczywiście przyjmiemy, że mamy do czynienia z warunkami idealnie naturalnymi, wręcz laboratoryjnymi. Niestety nie tylko bierność, ale również aktywność ludzka coraz częściej stanowi zagrożenie dla środowiska naturalnego, a tym samym przetrwania potomstwa tych ptaków.
I jeszcze takie różne piękne stwory z Pikniku Myśliwskiego.
Ptak z charakterem wypisanym na twarzy i chyba nie tylko z tego, co się zorientowałam;) Z tym pasiastym materiałem za plecami trochę jak w cyrku, okowy jak za kratami. Zobaczyć taką w naturze, to by było dopiero coś!
Staruszek świat. Ponoć zgarnięty ze schroniska. Real beauty!
Rycina z "polowaniem na dzika" z 1867 roku!