PRZYSZŁOŚĆ KSIĄŻKI ILUSTROWANEJ
Czy książka ilustrowana to propozycja tylko dla dzieci? Niejednoznaczne hasło "książka ilustrowana" zwykle generuje u przeciętnego odbiorcy lawinę oczywistych skojarzeń: bajki, dzieci, obrazki. Okazuje się jednak, że współczesne trendy w dziedzinie książki ilustrowanej zasadniczo poszerzają grono jej potencjalnych odbiorców o młodzież, a nawet dorosłych czytelników. Coraz ciekawsza i urozmaicona treść, więcej tekstu, więcej stron, atrakcyjna szata graficzna. Rotraut Susane Berner dopatruje się w tej tendencji odzwierciedlenia coraz bardziej popularnego w ostatnich latach trendu all ages w literaturze, skierowanego do różnych grup wiekowych. Mając ostatnio w rękach jedną z książek Wydawnictwa Dwie Siostry, którą kupiłam, przyznam szczerze z dużymi obawami, w prezencie urodzinowym dla 17-letniej znajomej, muszę przyznać, że byłam pozytywnie zaskoczona tym, jak książka ilustrowana może być wciągająca nawet dla czytelnika powyżej 30 roku życia właśnie dzięki towarzyszącej jej ilustracji przy jak najwyższym i adekwatnym dla czytelnika w każdym wieku poziomie tekstu. Dzieci zachwycą ilustracje, dorosłych treść.
POTĘGA OBRAZU
Anna Maria Czernow obserwuje rosnącą tendencję do powstawania książek bez tekstu. Wynika to z tego, że po prostu łatwiej jest dotrzeć do czytelnika, do szerszego grona czytelników, gdy tego tekstu jest niewiele lub wcale go nie ma. Większość odbiorców w prawdzie wciąż wykazuje przekonanie, że treść jest w cenie, lepiej więc kupić książkę pod tym względem pełnowartościową niż jej ilustrowaną namiastkę, jednak zwykle jeśli wydawca ma do wyboru wydanie pełnowartościowej pozycji z dziedziny literatury z dużą ilością tekstu, a wydaniem książki ilustrowanej wybierze tę drugą, bo ta pierwsza wymagałaby od niego zbyt dużych nakładów czasowych i finansowych, choćby tych związanych z tłumaczeniem. Choć narracja obrazkowa nie jest bez barier, bez wątpienia szybciej dociera do zagranicznych czytelników.
Rynej książki ilustrowanej zdecydowanie się rozwija. Książek cudnie ilustrowanych jest tak wiele, że jurorom konkursów coraz trudniej zdecydować i wskazać zwycięzców. Grafika staje się coraz ważniejsza. Rola ilustracji i obrazów cały czas zyskuje na wartości, umacnia się moda na obraz. Sfera wizualna bardzo często staje się tak ważna, że tekst staje się dodatkiem. Kiedyś było inaczej - to tekst był częścią wiodącą. Dzisiaj obraz silniej się rozwija niż inwencja w dziedzinie literackiej. Wciąż jednak pokutuje przekonanie, że jeżeli nauczysz się czytać, nie potrzebujesz już obrazków. Nic bardziej mylnego. Te obrazy również trzeba czytać ze zrozumieniem, umieć je interpretować.
CENA ZROZUMIENIA
I właśnie tutaj pojawia się problemem. Berner twierdzi, że dzieci owszem czytają, ale nie rozumieją tego, co czytają. W dzisiejszej erze kultury obrazkowej, w której język komunikacji zostaje uproszczony do emotikonek, obrazków, ikonek, istnieje niebezpieczeństwo utraty umiejetności "pracy" z tekstem. Z jednej strony więc owszem obraz zbliża, jest zrozumiały dla wielu, z drugiej strony rodzi sobą ryzyko tego, że wiele niuansów bezpowrotnie zginie bez udziału słowa. Istnieje realne zagrożenie, że stracimy cierpliwość i szacunek do tekstu. Przejawem tych zmian jest choćby fakt, że coraz większej grupie odbiorców problem sprawia czytanie ze zrozumieniem dłuższych tekstów.
ILUSTRACJA JAKO WIZYTÓWKA
Niektóre projekty książek ilustrowanych cechują się wyrazistą odrębnością kulturową, np. książki ilustrowane z Iranu, Indii, Ameryki Południowej są mocno zakorzenione w tradycji regionalnej. Charakterystyczna szata graficzna podpowiada, gdzie książka mogła powstać.
Portugalski rynek książki ilustrowanej jest bardzo wyrazisty. Portugalia wyróżnia się zdaniem Wydawnictwa Dwie Siostry jednymi z ciekawszych rysunków do książek ilustrowanych. Co ciekawe, książki portugalskie najchętniej czytane były we Francji, Hiszpanii, Grecji, następnie Japonii, Chinach, ostatecznie zyskały uznanie również w krajach Europy Północno-Wschodniej. I vice versa styl książek z tej części Europy nie cieszył się popularnością w Portugalii. Najzwyczajniej w świecie nie podobały się one czytelnikowi portugalskiemu.
W Polsce mamy wspaniałą i niezwykle bogatą tradycję ilustracji książek dla dzieci. Zdaniem Wydawnictwa Dwie Siostry poprzez zwiększony dzięki internetowi dostęp do światowej ilustracji ten polski charakter zaczął się niestety zatracać we współczesnej polskiej ilustracji.
TEKST SOBIE, OBRAZ SOBIE. OCENA PRAC
Bernadro P. Carvalho zwrócił uwagę kilka zabawnych projektów, ALE jednocześnie podkreślił, że to nie jest prosty konkurs. Trudno nie kopiować innych, wypracować własny styl. Widać ogromną globalizację trendów, stylów, która podpowiada, że o pojęciu oryginalności, bytu w 100% oryginalnego chyba nie można już dzisiaj mówić. Na podstawie przeglądu dotychczasowych zgłoszeń na konkurs na projekt ilustrowanej książki Jasnowidze 2019 da się wyróżnić kilka wiodących tendencji:
TRUDNE TEMATY
Wielu autorów ma umiejętności, ALE myśli o trudnych rzeczach i nie potrafi przekazać tego w książce.
SKŁONNOŚĆ DO MORALIZOWANIA
Autorzy tekstów literackich wykazują skłonność do moralizowania. Niektórzy potrafią ubrać to w ciekawą formę, inni nie. Skłonność do moralizowania wynika prawdopodobnie z tego, że wyrastamy na książkach dla dzieci, tkwi w nas więc przekonanie o tym, że książka powinna uczyć, edukować, wskazywać co wolno, a co nie, co jest dobre, a co złe.
TEKST SOBIE, OBRAZ SOBIE
Niektórzy twórcy pomyśleli zarówno o ciekawym tekście (i na szczęście nie rymowali go, co zdarzało się w poprzednich edycjach), ciekawych ilustracjach, jak i ciekawej formie. Dało się wyczuć, że niektórzy autorzy kierowali się w tworzeniu swoich projektów myślą holistyczną (całościową). Podsumowując, niezłe ilustracje, niezłe teksty, ale rzadko zdarzał się projekt, który łączyłby te dwie rzeczy w jakiś ciekawy sposób.
DOMINACJA OBRAZU NAD TEKSTEM
Wspaniałe ilustracje potrafią przytłoczyć tekst i w tym względzie nic się nie zmieniło. Wciąż inwencja w dzidzienie literackiej nie nadąża za niezwykłą kreatywnością w sferze wizualnej.
NIEWIELE POMYSŁÓW INTERAKTYWNYCH
Niewiele było również propozycji interaktywnych książek dla dzieci.
PODSUMOWANIE
Nie da się ukryć, że mamy właśnie do czynienia z ogromnym boomem na książkę ilustrowaną w Polsce. Potwierdza to również Rotraut Susan Berner w kontekście rynku niemieckiego, jak i Bernardo P. Carvalho na gruncie portugalskim. Berner zaznacza jednak, że w Niemczech na półkach przeważają nadal pozycje mainstreamowe cechujące się słabymi tekstami i ilustracjami, a klienci wykształceni, oczytani, świadomi, gotowi inwestować w swoje pociechy, w wartościowe pozycje są niestety wciąż w mniejszości. Z kolei w Portugalii jest coraz więcej autorów, coraz więcej książek, ale jest też coraz trudniej wydać książkę i wstawić ją do sklepu. Zdaniem wydawnictwa Dwie Siostry to nie oznacza, że nie ma już nic więcej do osiągnięcia. W Polsce również mamy twórców, wydawców, książki, teraz najważniejsze jest stworzyć pole do interakcji. Nie da się ukryć, że ten sposób opowiadania o świecie, jaki oferuje książka ilustrowana, jest niezbędny dla prawidłowego rozwoju dziecka. Obserwujemy rosnącą świadomość w tym względzie w przedszkolach i żłobkach. Piękna książka dziecięca powinna być dostępna wszystkim dzieciom w każdym z nich.