A oto i zdjęcie gnieźnika wykonane w Puszczy Augustowskiej w ramach dziczenia na rykowisku zorganizowanego przez Michała Skierczyńskiego we wrześniu 2018 roku. Przy okazji polecam dziczenie.
Pamiętacie lipcowy wpis poświęcony storczykom występującym w Polsce? Otóż muszę przyznać się do tego, że wprowadziłam Was w tym wpisie w błąd. Dałam się naturze wywieść w pole. Zresztą już nie pierwszy raz. Otóż przypadkowo znalazłam ostatnio w mojej prywatnej bibliotece aleksandryjskiej przewodnik pt. "Las" wydawnictwa Multico - swoiste kompendium najbardziej charakterystycznych okazów fauny i flory uporządkowanych pod kątem rodzajów lasów, w jakich najczęściej występują. Przekartkowując go, natrafiłam przypadkiem na roślinę, w której momentalnie rozpoznałam gnieźnika leśnego (Neottia nidus-avis). O, gnieźnik! - pomyślałam. A tu niespodzianka! Gdybym nie spojrzała na opis obok, nigdy pewnie bym nie pomyślała, że mogą istnieć dwa tak łudząco do siebie podobne gatunki roślin. Co najistotniejsze wywodzące się z dwóch różnych rodzin. W lipcu 2017 roku miałam okazję udać się na grzybobranie do Puszczy Mariańskiej w województwie łódzkim. W pewnym momencie wśród liści zauważyłam taką oto dziwną roślinę. Okazało się, że wokół jest jeszcze więcej jej okazów w różnych stadiach rozwoju. Po zasięgnięciu wiedzy w przewodniku do rozpoznawania roślin i zwierząt znalazłam roślinę wprost idealnie odpowiadającą pod każdym wydawać by się mogło względem roślinie z mojego zdjęcia. Głód wiedzy został zaspokojony. Ostatnio jednak wpadł mi w rękę wspomniany wcześniej inny przewodnik i okazało się, że to nie gnieźnik, nie storczyk, ale gatunek rośliny z rodziny wrzosowatych! Korzeniówka pospolita (Monotropa hypopitys). Też mi podobieństwo!? Natychmiast skonfrontowałam ilustrację, informacje i internetowe zasoby z powyższym zdjęciem. Nie miałam żadnych wątpliwości. Popełniłam pomyłkę, ale na swoją obronę zachęcam Was tylko do porównania zdjęcia korzeniówki (powyżej) ze zdjęciem gnieźnika. Czyż nie są do siebie wprost łudząco podobne? Obydwie rośliny to bezzieleniowe byliny, niezdolne do fotosyntezy, o zredukowanych łuskowatych liściach, współżyjące z grzybami (mikoryza). Jedyne, czym właściwie różnią się dorosłe okazy - to kształt kwiatów. U gnieźnika złożone są z 6 działek z dwuklapową warżką i przypominają typowy kwiat storczyka. Z kolei u korzeniówki pospolitej kwiaty są dzwonkowate, kubkowate, stulone, osadzone na bardzo krótkich szypułkach, zebrane w szczytowe, jednostronnie zwisłe grono na końcu łodygi. Kwiaty są obupłciowe, promieniste, zróżnicowane na kielich i koronę. Płatków jest dwa razy mniej niż pręcików, a słupek jeden, górny, przeważnie zbudowany z 5 owocolistków, zalążnia podzielona na komory, przekształca się po zapyleniu w jagodę lub suchą torebkę (wikipedia). Niestety nie pokażę Wam zdjęcia gnieźnika, bo nie miałam jeszcze okazji zobaczyć go "na żywo". Wszystko przede mną. A oto i zdjęcie gnieźnika wykonane w Puszczy Augustowskiej w ramach dziczenia na rykowisku zorganizowanego przez Michała Skierczyńskiego we wrześniu 2018 roku. Przy okazji polecam dziczenie. Ta pomyłka skłoniła mnie do kilku refleksji. Świat roślin nieustająco mnie zaskakuje swoją różnorodnością. Im dłużej go eksploruje, tym bardziej dochodzę do wniosku, że jest to świat niesłychanie inteligentnie zaprojektowany. Momentami myślę sobie wręcz, że jest w tym coś przewrotnego, coś złowrogiego. Czyżby kłaniały się takie zagadnienia, jak walka o przetrwanie? ewolucja? selekcja naturalna? W tym przypadku mamy do czynienia z niejadalnymi storczykami, ale jak wysoką cenę przyszłoby nam zapłacić za taką pomyłkę w przypadku roślin potencjalnie jadalnych, choć jednocześnie mających szkodliwych lub trujących sobowtórów. Jakże oddaliliśmy się od natury, że eksplorowanie jej świata przypomina spacer we mgle. Zastanawia mnie również, jaki cel miała natura w stworzeniu roślin tak bardzo do siebie podobnych występujących w podobnych środowiskach i warunkach. To nie może być przypadek. Ale to już z pewnością pytanie do eksperta.
0 Comments
Leave a Reply. |
Hej! Mam na imię Victoria. Wycieczki Osobiste to mój dziennik podróży, spełnionych marzeń i ulotnego piękna. Podróżować można nawet w kropli wody. Dzisiaj jest tylko dzisiaj, więc nie trać czasu: "podróżyj" tak, jakby jutra miało nie być!
O mnie
Z wykształcenia tłumacz i montażysta filmowy. Z zawodu kameleon, a w praktyce przede wszystkim włóczykij z dziennikarskimi ciągotami. Niespokojny duch. Trudny charakter. Towarzyski samotnik. Poliglota, gaduła i gawędziarz. Niestrudzony ogrodnik. Z zamiłowania piszę, fotografuję i maluję. Uwielbiam podróże, aktywność na świeżym powietrzu i kontakt z naturą. Szukam szczęśliwych wysp. Wierzę, że jest przede mną jeszcze wiele do odkrycia! Oto moja bajka o życiu! WĄTKI
All
ARCHIWUM
July 2023
Victoria TucholkaYou can change the skies but you cannot change your soul |