OSTRZYCE
JĘZYK KASZUBSKI
KARTUZY
W istocie zmusza do przystania i zastanowienia się nad sensem tej gonitwy
HAFT KASZUBSKI
KARTUSKA ARCHITEKTURA
STĘŻYCA
REZERWAT KRĘGI KAMIENNE W ODRACH
PRODUKT REGIONALNY
VICTORIA TUCHOLKA |
|
Kaszubski Park Krajobrazowy to paradoksalnie najbardziej jeziorna, tak! wcale nie Mazury! część Polski. Podobno znajduje się tutaj ponad 600 jezior. Powstały w wyniku działalności lądolodu skandynawskiego, bądź, jak kto woli bardziej mistyczne wytłumaczenie, są dziełem Stolemów. Olbrzymów, które zdaniem rodowitych Kaszubów, zamieszkiwały te tereny przed wiekami. I trudno się dziwić kaszubskim legendom, bo w istocie znajduje się tutaj wiele magicznych miejsc. Oto kilka z nich, które naszym zdaniem warto odwiedzić podczas krótkiego weekendowego wypadu. OSTRZYCE Jeden z wielu punktów widokowych w Kaszubskim Parku Narodowym. Naszym zdaniem warto go odwiedzić z dwóch względów: leży na uboczu vis-a-vis turystycznie obleganego punktu widokowego w Wieżycy, a widok jest równie piękny, jeśli nawet nie piękniejszy, bo zamiast drewnianej wieży wybudowanej ludzkimi rękami na tym naturalnym wzniesieniu stoi po prostu ogromny głaz w cieniu starych rozłożystych lip zachęcający do usadowienia się w nim jak w fotelu i podziwiania przepięknej panoramy jeziora Ostrzyckiego, a co więcej pobyt w tym zacisznym zakątku nic nie kosztuje. Jedynie krótką wspinaczkę na wzgórze przepiękną aleją bukową wykładaną kocimi łbami. JĘZYK KASZUBSKI Taki widok na tablicach miast to standard. Podwójne nazewnictwo bierze się z silnego poczucia odrębności Kaszubów, którzy mogą pochwalić się swoim własnym językiem, choć zdania są podzielone, czy kaszubski to dialekt języka polskiego czy odrębny język. Niektórzy przyjmują stanowisko pośrednie i traktują język kaszubski jako etnolekt. Etnolekt to po prostu określenie na język, dialekt, gwarę używaną przez wyodrębnioną grupę etniczną, który właśnie wymyka się jasno określonej kategoryzacji. Jednak oficjalnie kaszubski jest uważany za język regionalny. Posługuje się nim na co dzień niemal 110 tysięcy Kaszubów. I w istocie da się go posłyszeć na ulicy. Kaszubski króluje nie tylko na ulicach, tablicach z nazwami miast, ale często na fasadach banków i sklepów. To wcale nie taki młody język, bo pierwsze wzmianki o zastosowaniu kaszubizmów w tekstach pochodzą już z XV wieku, a pisma w całości w języku kaszubskim z XVI wieku. Choć po powyższym zdjęciu można by wnioskować, że kaszubski od języka polskiego różni tylko więcej kresek, kropek i daszków, to przykład poniżej z Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego wymaga już większej ekwilibrystyki językowej, a to dlatego, że język kaszubski jako jedyna pozostałość słowiańskich dialektów pomorskich należących do grupy języków lechickich, w jej centralnej odmianie, bliski standardowemu językowi polskiemu, cechuje się również wpływami języka dolnoniemieckiego oraz wymarłych połabskiego i pruskiego (źródło: wikipedia). Rëbôczi - rozszyfrować korzenie tego określenia: toż to prawdziwe wyzwanie dla pasjonata językoznawstwa. Wdzydze nosiły kiedyś inną nazwę - Rybaki i to do niej odnosi się kaszubski odpowiednik. Z kolei nazwa Wdzydze wydaje się nawiązywać bardziej do niemieckiej nazwy Weitsee. Trochę uciekliśmy z Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, choć nie z Kaszub, bo określenie Kaszuby odnosi się do bardzo szerokiego obszaru obecnego Pomorza. Nie tylko do Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. KARTUZY Z całą odpowiedzialnością mogę Was zapewnić, że pojechać na Kaszuby i nie odwiedzić Kartuz to doprawdy byłaby wielka strata. To przepiękne miasto malowniczo położone u wrót Kaszubskiego Parku Krajobrazowego nad aż czterema kartuskimi jeziorami może poszczycić się niezwykłym kościołem, zjawiskową architekturą i bujnymi terenami zielonymi. Widok na kartuski kościół od strony parku Widok na dzwonnicę i ponoć przypominający trumnę dach kościoła Jeden z dwóch zegarów słonecznych. W istocie zmusza do przystania i zastanowienia się nad sensem tej gonitwy Gargulec, dekoracyjny rzygacz w kształcie smoka pod dzwonnicą Wnętrze kościoła Prawdziwym ewenementem kompleksu kartuskiego jest również cmentarz przy kościele. Nie wiem, czy wiecie, ale zgodnie z polskim prawem nie można już przeznaczać terenów przykościelnych na potrzebę pochówku zmarłych, a szkoda, bo akurat uważam, że ta tradycja, jak widać na poniższym przykładzie, sprawiała, że granica między światem tych, którzy odeszli a światem żywych ulegała zatarciu, a bliskość kościoła i grobów najbliższych zachęcała do ciągłej refleksji choćby w pobliskim parku. Sam cmentarz z resztą jest również bardzo pełen zieleni. Naszą uwagę zwrócił jeden z grobów, który zamiast kamieniem lub lastryko wyróżniał się bujną bryłą bukszpanu. HAFT KASZUBSKI A przy kościele rzuciła mi się w oczy wystawa regionalnych haftów. Mam słabość do pięknych rzeczy i trzeba przyznać, że trudno przejść obojętnie obok kaszubskich motywów roślinnych. Wrócić z Kaszub bez choćby jednej takiej pamiątki - byłoby szkoda. Traf sprawił, że nie tylko robota była piękna, ale również i autorka tych motywów okazała się osobą niezwykle sympatyczną, a to ma dla mnie ogromne, o ile nie największe znaczenie. Wolę dzieło z duszą choćby niedoskonałe niż bezduszny ideał. W tym akurat przypadku była i dusza i ideał. I to niezwykle otwarta i uśmiechnięta kaszubska dusza. To z resztą taka moja ogólna obserwacja ze styczności z Kaszubami - bardzo otwarci, uśmiechnięci, z gestem. Takie cechy muszą iść w parze z pięknem i bogactwami regionu. Dzięki tej starszej pani dowiedzieliśmy się między innymi, że haft kaszubski jest niezwykle zróżnicowany i dzieli się na wiele szkół. Inaczej wygląda haft wdzydzki, inaczej kartuski, a jeszcze inaczej wejherowski. Z uwagi na bliskie sąsiedztwo Kartuz i Żukowa najbardziej rozpoznawalna jest tutaj Żukowska Szkoła Haftu Kaszubskiego. Jej cechą charakterystyczną jest użycie tylko 7 kolorów: trzech odcieni niebieskiego, żółtego, czerwonego, zielonego i czarnego. Hafty z Wdzydz są już uboższe w kolory - zazwyczaj ograniczają się do dwóch. Choć znalazłam nawet tabelę ze standardowymi motywami kwiatowymi pojawiającymi się na żukowskich haftach, w rzeczywistości każda hafciarka ma swój własny niepowtarzalny styl. Dobór motywów, ich aranżacja, kolor nici, rodzaj płótna lnianego i sposób wykonania roślinnych motywów potrafią się bardzo od siebie różnić, a tym samym każda ręczna robótka jest niezwykle oryginalna. KARTUSKA ARCHITEKTURA Zachwycająca kartuska architektura. Kamienica na zdjęciu poniżej przywodzi mi na myśl angielskie budownictwo, a nawet obrazy z filmu "Obywatel Kane" Orsona Wellesa. To jeden z domów przylegających do kolegiaty kartuskiej. A przy Ulicy Jeziornej w Kartuzach zachowała się całkiem duża ilość zabytkowych kamienic z przełomu XIX i XX wieku. Są tutaj parterowe domki mieszkalne jak również piętrowe neogotyckie kamieniczki. Najciekawiej wygląda secesyjna kamienica zbudowana w 1901 roku ozdobiona stiukową dekoracją w kształcie słońca z nieregularną wieżyczką. Warto również zwrócić uwagę na trójliście, motyw kobiecy na najwyższym filarze, ozdobne stiuki pod oknami i lwie motywy na bocznych filarach. Prawdziwa perełka. STĘŻYCA Tutaj jak nigdzie indziej da się poczuć wiatr w żaglach. Kaszuby ze swoimi licznymi i głębokimi jeziorami reprezentują idealne miejsce do uprawiania sportów wodnych. W szczególności żeglarstwa. To również tutaj bardzo wyraźnie widać, jak urozmaicona jest rzeźba krajobrazu kaszubskiego. Stromo opadające ku wodzie bujno porośnięte brzegi przywodzą mi na myśl Jezioro Hańcza. Stężyca leży nad jednym z najbardziej malowniczych jezior kaszubskich Raduńskim Górnym. Nad brzeg jeziora wiedzie drewniana promenada poprowadzona wzdłuż niewielkiego kanału wodnego obrośniętego licznymi drzewami. Jej dodatkowym atutem jest ścieżka edukacyjno-dydaktyczna poświęcona ptakom, które można tutaj spotkać. Patronem ścieżki jest jeden z lokalnych księży. Zapewne zapalony ornitolog. Widok z promenady na kościół w Stężycy Wnętrze kościoła również utrzymane jest w zieleniach Nad głowami wiernych czuwa Matka Boska z dzieciątkiem na rozgwieżdżonym sklepieniu A wrzesień choć deszczowy, ma również swoje pozytywne akcenty. Oprócz grzybów, to czas kwitnienia jednego z najpiękniejszych polskich kwiatów - malwy. Uwielbiam te malwowe szpalery! Kiedyś też będę miała takie! Tęcza może się schować - malwy we wszystkich kolorach od bieli do czerni! REZERWAT KRĘGI KAMIENNE W ODRACH W Polsce są trzy dobrze zachowane skupiska kręgów kamiennych, w tym dwa znajdują się na Kaszubach, w Odrach i w Węsiorach, a jeden w Ślęży na Dolnym Śląsku. Tym szczególnym miejscom przypisuje się po dziś dzień magiczne moce. Cmentarzysko w Odrach to cmentarzysko kultury wielbarskiej przypisywane wędrówce Gotów i Gepidów ze Skandynawii nad Morze Czarne. Cmentarzysko leży na wschodnim brzegu Czarnej Wody w pobliżu wsi Odry i zajmuje 16,91 hektarów na terenie rezerwatu przyrody Kamienne Kręgi. Obejmuje 10 kręgów kamiennych i 29 kurhanów, czasem ze stelą. Zatopione w wrzosach lub otulone sośniną roztaczają wokół siebie aurę pełną tajemnicy, promieniują niewytłumaczalną energią. Jeden z kręgów kamiennych Jaszczurka żyworodna wygrzewa się na jednej z centralnych steli kamiennych Tworzące kręgi kamienie porośnięte są objętymi ochroną rzadkimi gatunkami porostów. Niektóre ze znajdujących się tutaj długowiecznych porostów wiekiem mogą sięgać nawet czasów wędrówek Gotów. Niestety turyści nieświadomi unikalności i kruchości tych tworów nierzadko uszkadzają je nieodwracalnie, ocierając się lub dotykając kamieni. Jedna z tablic z wybranymi gatunkami porostów, które można spotkać na terenie rezerwatu PRODUKT REGIONALNY Czas na reklamę, czyli kolejny produkt regionalny, którego po prostu musicie spróbować! Kawa Zbożowa Kujawianka. Zapomnijcie o smaku Inki. Ta kawa niewiele ma z nią wspólnego. Inka to kawa rozpuszczalna wśród kaw zbożowych. Czysta chemia, a Kujawianka to czysta natura: palone żyto, jęczmień, cykoria podróżnik, burak cukrowy. Niebo w gębie! No i smakuje jak prawdziwa kawa! Z jednym ale: trzeba ją parzyć w kociołku. Zapewne wielu z Was czuje zawód - jak to? tylko tyle? a gdzie regionalne potrawy kaszubskie? No właśnie - to jest bardzo dobre pytanie, na które również chcielibyśmy znać odpowiedź. Tak na przyszłość pytamy: gdzie na Kaszubach można zjeść coś prawdziwie regionalnego? Niestety podczas całej naszej podróży trafiło się tylko jedno miejsce, gdzie na wielkich tablicach pojawiły się konkrety, np. szare kluski. Nawet tubylcy załamywali ręce i nie potrafili nam doradzić, gdzie się udać by skosztować któregoś z niezliczonych kaszubskich specjałów. Jak to zwykle ze mną bywa, ja zawsze znajdę radę. I tak oto zainspirowałam się kaszubskim pieczystym, które nierzadko sporządzane jest z dodatkiem ziemniaków lub ryżu. O zaletach dodawania ziemniaków do ciast już słyszałam. Że też nie wpadłam na to, aby dodać je do ciasta chlebowego. Z pewnością warto - chleb nabiera wówczas wilgotności. A na zakończenie wyjazdu jeszcze taki miły akcent. Prawdziwe masło maślane za 5 złotych. Można? Można. I to nie żadna sieci-onka, ale zwykły lokalny wiejski sklep w przysłowiowym pipidówku. Trzeba przyznać jednak, że byliśmy chyba jedynymi osobami, które kupowały akurat masło :) Wsi wesoła, wsi spokojna, Ty zawsze mnie mile zaskoczysz!
0 Comments
Leave a Reply. |
Hej! Mam na imię Victoria. Wycieczki Osobiste to mój dziennik podróży, spełnionych marzeń i ulotnego piękna. Podróżować można nawet w kropli wody. Dzisiaj jest tylko dzisiaj, więc nie trać czasu: "podróżyj" tak, jakby jutra miało nie być!
O mnie
Z wykształcenia tłumacz i montażysta filmowy. Z zawodu kameleon, a w praktyce przede wszystkim włóczykij z dziennikarskimi ciągotami. Niespokojny duch. Trudny charakter. Towarzyski samotnik. Poliglota, gaduła i gawędziarz. Niestrudzony ogrodnik. Z zamiłowania piszę, fotografuję i maluję. Uwielbiam podróże, aktywność na świeżym powietrzu i kontakt z naturą. Szukam szczęśliwych wysp. Wierzę, że jest przede mną jeszcze wiele do odkrycia! Oto moja bajka o życiu! WĄTKI
All
ARCHIWUM
July 2023
Victoria TucholkaYou can change the skies but you cannot change your soul |