A oto i mała dokumentacja z pracy nad projektem. To on posłuży mi następnie do namalowania właściwego oleju na płótnie. Etap projektu zawsze jest dla mnie bardzo istotny. Ta mała wersja jest wciąż polem do eksperymentowania z techniką, która daje możliwość weryfikacji założeń i wyboru najlepszych rozwiązań przełożenia pomysłu na duży format.
Lody wreszcie puściły… po długim okresie kryzysu twórczego, nie sięgałam po ołówek przeszło 2 miesiące, wreszcie udało mi się odbić od ostatniego szkicu do właściwego pomysłu na projekt. Rosa Australis, bo taki tytuł będzie nosiło finalne dzieło, wchodzi w fazę właściwego projektu. Będzie po bożemu - najpierw małoformatowy projekt, potem właściwe malowanie. Może przy okazji zrodzą się, jakieś ciekawe rozwiązania formalne. A póki co dzielę się z Wami pierwszym szkicem, od którego odbiłam się do właściwego projektu. Zdradzę jedynie, że obraz będzie nawiązywał do sztuki rdzennych Aborygenów. Temu tematowi poświęcę pewnie osobny post, bo sztuka Aborygenów to nie tylko kropki. Przez długi czas pozostawałam pod silnym wrażeniem tych przedstawień na tyle, że trudno było mi odnaleźć siebie w tej sztuce, a nie chciałam jedynie naśladować któregokolwiek z jej stylów (być może dlatego tak długo nie byłam w stanie w ogóle rzucić niczego na papier), co z resztą byłoby trudne, jeżeli chodzi o autentyczność przesłania - to jednak zupełnie inny system opisywania rzeczywistości, który podobnie jak pojęcie "dreamtime", nie jest w pełni tożsamy ze sposobem, w jaki my opisujemy świat. Idąc za tą myślą, chciałabym właśnie w tym obrazie wyrazić, czym jest dla mnie Australia, jak widzę siebie w kontekście Australii, i dlaczego trudno mi wciąż otrząsnąć się z wpływu, jakie to doświadczenie ma wciąż na mnie. Sztuka aborygeńska będzie mi pomocna w wyrażeniu tego, co czuję, gdy myślę o Australii, nie będzie jednak głównym tematem obrazu. A oto i mała dokumentacja z pracy nad projektem. To on posłuży mi następnie do namalowania właściwego oleju na płótnie. Etap projektu zawsze jest dla mnie bardzo istotny. Ta mała wersja jest wciąż polem do eksperymentowania z techniką, która daje możliwość weryfikacji założeń i wyboru najlepszych rozwiązań przełożenia pomysłu na duży format. Rosa Australis - project (work in progress) © Victoria Tucholka www.vt-art.pl
0 Comments
Leave a Reply. |
Hej! Mam na imię Victoria. Wycieczki Osobiste to mój dziennik podróży, spełnionych marzeń i ulotnego piękna. Podróżować można nawet w kropli wody. Dzisiaj jest tylko dzisiaj, więc nie trać czasu: "podróżyj" tak, jakby jutra miało nie być!
O mnie
Z wykształcenia tłumacz i montażysta filmowy. Z zawodu kameleon, a w praktyce przede wszystkim włóczykij z dziennikarskimi ciągotami. Niespokojny duch. Trudny charakter. Towarzyski samotnik. Poliglota, gaduła i gawędziarz. Niestrudzony ogrodnik. Z zamiłowania piszę, fotografuję i maluję. Uwielbiam podróże, aktywność na świeżym powietrzu i kontakt z naturą. Szukam szczęśliwych wysp. Wierzę, że jest przede mną jeszcze wiele do odkrycia! Oto moja bajka o życiu! WĄTKI
All
ARCHIWUM
July 2023
Victoria TucholkaYou can change the skies but you cannot change your soul |