Pewnego słonecznego dnia siedzę sobie nad oczkiem i nagle słyszę jakieś poruszenie na brzegu wśród doniczek z roślinami. Pewnie ryba. Paradoksalnie moje ryby najbardziej lubią siedzieć właśnie między doniczkami. No i faktycznie to był całkiem pokaźny karaś, który chyba zorientował się, że nie jest sam zbyt późno i w popłochu zaklinował się w jednej z pustych doniczek. Udało mi się go złapać w ręce. Zważywszy na wielkość mojego oczka, prawdziwy olbrzym. Oczywiście wrócił z powrotem do wody. Jeszcze w marcu zaczęły się żabie gody. Stopniowo wybierałam też żaby z wnęk przy piwnicznych oknach, więc w kwietniowe wieczory zrobiło się na oczku bardzo głośno. Udało mi się wypatrzyć jednocześnie co najmniej trzy kumkające żaby trawne. Muzyka dla moich uszu. Niestety wnęki piwnicznych okien pozostają z niewiadomych powodów ulubionym miejscem bytowania żab. Kusi je zapewne panujący w nich chłód i wigotność. Staram się na bieżąco kontrolować te wnęki, ale ostatnio odkryłam niestety jednego truposza. Znam swoje żaby na tyle, że rozpoznałam w nim osobnika ze zdjęcia powyżej, którego zresztą wcześniej z tej wnęki wyciągnęłam. Nie ma jednak tego złego. Na początku kwietnia na oczku pojawiły się dwa duże skupiska skrzeku. Jakby się to wszystko wykluło i dorosło, to miałabym pewnie oczko pełne żab. Mam nadzieję, że mi ich w ogrodzie w tym roku nie zabraknie. Tymbardziej, że postanowiłam zrobić drugie małe oczko w innej części ogrodu - taki gest przede wszystkim w stosunku do większych ptaków, które boją się podchodzić zbyt blisko domu. Oczko spełnia swoją funkcję. Regularnie obserwuję pojące się kowaliki i grzywacze.Te ostatnie uwiły gniazdo na dębie u sąsiada i chyba trwa wylegiwanie jajek, bo samica nie opuszcza gniazda ani na chwilę. Miejmy nadzieję, że nowe oczko przyciągnie też kilka żab. Poniżej kolejne stadia rozwoju żabiego skrzeku. Żaba trawna (Rana temporaria)
0 Comments
Leave a Reply. |
Hej! Mam na imię Victoria. Wycieczki Osobiste to mój dziennik podróży, spełnionych marzeń i ulotnego piękna. Podróżować można nawet w kropli wody. Dzisiaj jest tylko dzisiaj, więc nie trać czasu: "podróżyj" tak, jakby jutra miało nie być!
O mnie
Z wykształcenia tłumacz i montażysta filmowy. Z zawodu kameleon, a w praktyce przede wszystkim włóczykij z dziennikarskimi ciągotami. Niespokojny duch. Trudny charakter. Towarzyski samotnik. Poliglota, gaduła i gawędziarz. Niestrudzony ogrodnik. Z zamiłowania piszę, fotografuję i maluję. Uwielbiam podróże, aktywność na świeżym powietrzu i kontakt z naturą. Szukam szczęśliwych wysp. Wierzę, że jest przede mną jeszcze wiele do odkrycia! Oto moja bajka o życiu! WĄTKI
All
ARCHIWUM
July 2023
Victoria TucholkaYou can change the skies but you cannot change your soul |
VICTORIA TUCHOLKA |
|