Jak tu się odwdzięczyć ludziom, którzy mają wszystko? Chciałoby się tak po ludzku, w naturze. Ostatnio często trafiam jak kosa na kamień. Niewiele mam i okazuje się, że większosć moich umiejętności i talentów wcale nie ułatwia mi zadania. Okazuje się bowiem, że każdy ma już wszystko. Każdy już potrafi sam wszystko wytworzyć, a jak nie, to stać go, by to kupić. W takich momentach ratują mnie moje małe dzieła. W ramach skromnego podziękowania Pani Krystyna zgodziła się wybrać sobie jedną z tegorocznych wielkanocnych pisanek mojego autorstwa. Wybrała pisankę z parą żurawi. Bardzo dobry wybór! W tym roku na moich pisankach królowały ptaki: jaskółki, bociany i właśnie żurawie. Mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości będę obdarowywać ludzi roślinami z mojego ogrodu tak, jak obdarowało mnie dotąd wielu ludzi, ogrodników, rolników. Dobro wraca. Jak już gdzieś zaszczepisz tę energię we wszechświecie, to ona sobie tylko znanymi meandrami wędruje od człowieka do człowieka i w końcu wraca i do Ciebie w najmniej spodziewanym momencie z nieoczekiwanej strony. Czasami trzeba ją puścić wolno jak ptaka, choć tak trudno zdobyć się na to, by uwolnić od złudzenia możliwości posiadania czegokolwiek. Tak trudno uwierzyć w alchemię wszechświata. W ciągłą przemianę energii.
0 Comments
Leave a Reply. |
Gardens of My Mind
|
VICTORIA TUCHOLKA |
|