Powiało raz, powiało drugi raz, a za trzecim razem wyrwało z korzeniami. Sosna pospolita to gatunek o płytkim systemie korzeniowym. Aż trudno uwierzyć, że ta karpa korzeniowa była w ogóle w stanie utrzymać drzewo o takich rozmiarach. Sama korona była co najmniej dwukrotnie większa od karpy. Równie dobrze możnaby sosny wykopywać zamiast wycinać. Obwód na wysokości 1,3 metra - 162 cm. Średnica - 42 cm. Wiek przybliżony: 65 +/- 20 lat na korzyść +. Kolumnowy, wysoki pokrój pnia najprawdopodobniej spowodowany dużą konkurencją ze strony innych gatunków w okresie wzrostu. Drzewa od tak same nie spadają. To na zdjęciu wyrwał z korzeniami silny wiatr, choć mogłoby się wydawać, że nie aż tak silny, jak ten, który wiał na przestrzeni ostatnich dni. Najwyraźniej trzeba było kilka takich wichur, aby naruszyć system korzeniowy na tyle, że ostatecznie doszło do wyrwania drzewa z korzeniami. Paradoksalnie obecność innych wysokich drzew w pobliżu nie stanowi na niekorzyść, wręcz przeciwinie. Jak w przysłowiu w grupie raźniej. Skupiska drzew przy minimalnej ingerencji ludzi mają pewną szczególną cechę. Żadne drzewo nie jest przypadkowe, każde stanowi swoisty bufor bezpieczeństwa dla innego drzewa. Las to niezwykle złożony organizm, odrębny system rządzący się własnymi prawami. Gdyby tylko ta sosna miała, na czym się oprzeć, innym niż ogrodzenie, nie stworzyłaby sobie takiego zagrożenia na drodze. Wnioski, jakie wyciągnęłam z zaistniałej sytuacji właściwie dotyczą kwestii zapewnienia bezpieczeństwa publicznego. Wymaga to wyobraźni której często braknie w niespodziewanych okolicznościach. Być może jest to bardziej oczywiste, a raczej intuicyjne dla kierowców. W niejako naturalnym odruchu w obliczu wypadku lub kolizji urachamia się światła awaryjne, zjeżdża na bok. Obserwator z zewnątrz nie będący świadkiem zdarzenia potrzebuje więcej czasu na reakcję. Reakcję adekwatną do okoliczności. Drzewo powalone na prostej drodze jest jeszcze widoczne, na zakręcie drogi może nie być widoczne dla wszystkich uczestników ruchu. Takie miejsce trzeba oznaczyć. Najlepiej jakimś odblaskowym elementem w szczególności w nocy, zwłaszcza przy braku odpowiedniego oświetlenia ulicy. Dobrze jest nie tylko umieścić odblaskowy element na ulicy, ale również na samej przeszkodzie. A propos autostrady. Mimo powiadomienia i wezwania odpowiednich służb, drzewo usunął wcześniej przypadkowy kierowca, który wiózł ze sobą piłę spalinową. Przywiodło mi to w pamięci akcje kierowców na autostradzie zniecierpliwionych długim oczekiwaniem na udrożnienie ruchu. Ostatecznie wzięli sprawy w swoje ręce. Przy wykorzystaniu zasobów podręcznej skrzynki z narzędziami rozmontowali bufor bezpieczeństwa i barierę dźwiękoszczelną, umożliwiając wyjazd boczną drogą. To się chyba nazywa samowolka. Innymi słowami, samodzielne myślenie. Gdyby pozostawiono nam w tym względzie jednak większą swobodę, myślę, że usprawniłoby to działanie w wielu kwestiach, a przede wszystkim ograniczyło papierkową robotę.
0 Comments
Leave a Reply. |
Gardens of My Mind
|
VICTORIA TUCHOLKA |
|