Siewki buka są bardzo wrażliwe na przymrozki, tak więc musimy mieć na nie oko do połowy maja. Niektórzy wprawdzie twierdzą, że ich pojaw świadczy o tym, że przymrozku nie będzie lub będzie słaby, ale ostatnio pogoda w Polsce płata nam figle, więc lepiej dmuchać na zimne. W ogrodzie mamy poza tym tylko jednego młodego buka, który wysiał się nam przypadkowo. Bardzo go lubimy, bo to wyjątkowo dekoracyjne drzewo, które właściwie przez cały rok zdobi ogród - rdzawymi liścmi od jesieni aż do rozwinięcia pierwszych wiosennych pąków.
Swoją drogą ciekawe, skąd u nas tyle siewek buków. Pewnie znowu coś przytargałam do ogrodu. Jak idę w teren lub jadę gdzieś w Polskę, a jestem typem Jasia Wędrowniczka, to zawsze zbieram żołędzie, kasztany, liście, kamyczki i inne tego typu skarby. Czasami zdarzy się, że coś wyląduje na kompostowniku, a z kompostownika wędruje na ogród. No i tak to się właśnie kończy