Noc, mgła i... puszczyki Siedzimy już w czterech ścianach, a cały czas nam w głowie huczy i już nie wiemy, czy to ze zmęczenia i tylko nam się wydaje czy może za oknem puszczyki mają akurat schadzkę Chyba przypominają się, że obiecaliśmy sprawić im w tym roku budkę lęgową. Jeszcze w marcu Ogród Sztuki Natusin odwiedziła para puszczyków. Przefrunęły nam dosłownie nad głową. Gotowi bylibyśmy się założyć, że wprawione w ruch ich bezszelestnym lotem powietrze poruszyło nam włosy na głowie. Obiecaliśmy, że sprawimy im budkę na sośnie, na której je wówczas zaobserwowaliśmy. Zwlekamy jednak z decyzją o zakupie od października i chyba musimy powoli pogodzić się z faktem, że szanse na zadomowienie się tych nocnych drapieżców w naszym ogrodzie są już niewielkie. Okres godowy puszczyków zaczął się właściwie już w październiku . W ostatnich latach puszczyki goszczą u nas regularnie przez cały okrągły rok. Dzisiaj posłyszeliśmy najpierw zbliżającą się do nas samicę . Niedługo potem w próżnię nocy tchnął ducha i Pan Puszczyk najprawdopodobniej zainteresowany ofertą samicy. Zbliżał się coraz bardziej i bardziej. Być może sowim zwyczajem para obserwowała nas-ślepe myszki z czubka jednego z drzew , a my podobnie jak w marcu nie mieliśmy o tym zielonego pojęcia, dopóki nie zaczęły nam jęczeć nad głową, że jest już zdecydowanie za późno na podlewanie ogrodu i życzyłyby sobie odrobinę... prywatności Co za noc! Co to będzie, co to będzie! A skoro o puszczykach mowa, to mieliśmy kiedyś okazję spotkać się z jedną sową oko w oko. Wiecie jakie dźwięki wydają puszczyki? Potraficie odróżnić samicę od samca? Te nagrania Wam w tym pomogą. Odgłosy samicy puszczyka znajdziecie tutaj: Głos samca brzmi z kolei tak:
0 Comments
Leave a Reply. |
Gardens of My Mind
|
VICTORIA TUCHOLKA |
|