Kuchenne przedmioty maja ogromny potencjał na obrotowe zawieszki.
Były już ozdobne pokrywki od starych garnków, jest i stary palnik.
Echo dawnego zwyczaju suszenia na płotach garnków i naczyń ceramicznych.
VICTORIA TUCHOLKA |
|
Na wymarzony tunel foliowy lub szklarnię mnie nie stać, ale cóż to dla mnie wymyślić godny ich zamiennik. Po zakupieniu sadzonek pomidorów i papryki czułam presję jak najszybszego skonstruowania osłony. I tak oto w ruch poszła klasyczna suszarka na pranie, chyba nawet jej nie kupiłam, tylko zgarnęłam z jakiejś wystawki, i uzbierane w ostatnim czasie folie. Mój ekstrawagancki tunel budzi zapewne konsternacje sąsiadów, bo umieściłam go w najbardziej widocznym i nasłonecznionym miejscu w ogrodzie - na dachu garażu. Póki co przetrwał pierwsze wiosenne ulewy i burze, więc spełnia w pełni swoją ochronną funkcję. Porywy wiatru nawet nie zerwały folii, co bardzo mnie cieszy. Tym bardziej, że wcale specjalnie jej nie mocowałam. Pomidory powoli zakwitają. Ciekawa jestem, czy poszczęści mi się w tym roku również z paprykami. Stara drewniana drabina zgarnięta jakiś czas temu z wystawki ledwo zmieściła się do Herr Golfa, ale daliśmy radę przejechać te 20 kilometrów. Służyła już jako wieszak na obrazy. Niestety stopnie są spróchniałe, więc nie można używać jej zgodnie z właściwą funkcją. W tym roku postanowiłam wykorzystać drabinę jako stojak na kwiaty doniczkowe. Do wykonania półek również wykorzystałam różne szklane, drewniane i plastikowe półki z lodówek, szafek łazienkowych i mebli. Kreatywne wykorzystanie żeliwnego palnika ze starej kuchenki. Kuchenne przedmioty maja ogromny potencjał na obrotowe zawieszki. Były już ozdobne pokrywki od starych garnków, jest i stary palnik. Echo dawnego zwyczaju suszenia na płotach garnków i naczyń ceramicznych. A oto i moja prywatna dżungla. Może to nie wymarzony wiejski ogród z malwami, kosmosami, cyniami i słonecznikami, ale moje roślinki bardzo się starają, żeby mi było pięknie.
0 Comments
Leave a Reply. |
Gardens of My Mind
|