Korale z jarzębiny zwykle kojarzą się ludziom z czymś jednorazowym. Gdy w ramach kącika kreatywnego prowadziłam warsztaty z robienia korali z jarzębiny, ludzie nonszalancko kręcili głowami, że szkoda czasu. Przecież to uschnie i się pomarszczy. Nawet pomarszczone korale mają swój urok. Inny urok. Nawet gdy nie będziemy potrafili docenić uroku takich wysuszonych, zawsze możemy użyć ich jako dekoracji. Dodadzą każdemu wnętrzu rustykalnego polotu, a nawet jeśli znudzi się nam już taki wystrój wnętrza, zawsze możemy użyć ich w miejsce tanich łańcuchów choinkowych. Gdy świąteczny czas minie, nie pogardzą nimi na pewno ptaki stołujące się w ogrodowym karmniku. A w ogrodzie lato żegna jeszcze kilkoma ostatnimi kolorowymi akcentami. Lada moment alejkami przetoczy się złota polska jesień.
0 Comments
Leave a Reply. |
Gardens of My Mind
|
VICTORIA TUCHOLKA |
|