Kiedy pada, sikorki mokną. Zasępiła się modraszka. Ciekawe, nad czym. Być może oglądała się za towarzyszką. Niedługo potem zresztą cis zaświergotał znajomym przekupek przekomarzaniem. Wreszcie mieliśmy okazję uczynić za dość naszym ornitologicznym fotoumiłowaniom. Niestety nasz aparat nie nadaje się do robienia zdjęć ptakom. W tym akurat przypadku trafiła się nam tuż za oknem modelka par excellence. Dobrze Wam w tych naszych chaszczach, co?
0 Comments
Leave a Reply. |
Gardens of My Mind
|
VICTORIA TUCHOLKA |
|