KREATYWNY RECYCLING. LEKCJA NR 2 Pamiętacie magnesy wyplatane z pasków pociętych rolek po papierze toaletowym? Odkąd człowiek wymyślił koło, nawija się na rolki różne rzeczy. Przyszedł i czas na rolki po taśmie pakowej. Po naciąganiu płótna lnianego na krosna zostały mi skrawki, z którymi nie miałam pomysłu co zrobić. Wydawały mi się zbyt małe, aby naciągać je nawet na najmniejsze ramki, a jednak... podczas spontanicznych poszukiwań wpadły mi w ręce rolki po taśmie pakowej. Ostatnio przyjemnie malowało mi się mandarynkę na takim owalnym formacie, więc pomyślałam, że idealnie się składa. W sam raz na małe obrazki z kolejnymi ptaszkami. Et voila! Miałam genialny plan zapytać Was, która sikorka podoba się Wam bardziej... ale ostatecznie doszłam do wniosku, że wolę te prawdziwe za oknem. Być może dlatego wprost nie znoszę realizmu w malarstwie. Nie umiem zadowolić się cieniami, wolę szwendać się gdzieś w młodniku w poszukiwaniu grzybów i zostać otoczona przez takie gwarne stadko. Tęsknię za tymi moimi wycieczkami osobistymi
0 Comments
Leave a Reply. |
VICTORIA TUCHOLKA
|
VICTORIA TUCHOLKA |
|