Wszystkie te wersy,
o których śnię;
we śnie pamiętam.
Budzę się,
jak ręką odjął,
wszystko zapominam;
Potem tylko
wydaje mi się, że
coś, ktoś, gdzieś
czeka na mnie.
Złośliwa myśl
nerwowo
przyśpiesza kroku.
Patrzę jak dzień
za oknem
światłem
snuje się
po ścianie
by w końcu zniknąć
na dachu
jak kot;
Szy, czy -
chyba jakoś tak to było.
Na nic zdaje się pamięć,
a mówią, że to wystarczy
by zrozumieć sens -
tych kilka liter
- chyba nie.
(C) VT
Zacieram ślady
nocnej kawalkady
myśli,
co zorały
elektryczną
złośliwość
szumu w uszach
- ciszę -
Nieokiełznane
prób
dowody
na życie
ekspresja
euforii
konającej duszy
zakleszczonej w ciele
symulacji wypadku
Daru Po...życia
Diagnoza:
kasacja
(C) VT
***
taka droga
z dogorywającym drzewem
na marginesie
niebieski włos
jeży się
na czarnym tle
czarnych gwiazd
bezkresie
wielki i mały wóz
jedyne drogowskazy
muzeum skończoności
na poboczu wieczności
***
such a road
with a tree incinerating
on the margin
the blue hair
bristles
on the black sky
of the black stars'
immensity
ursa major and ursa minor
the only signposts of
the museum of finity
on the side of the eternity
(C) VT