Z ŻYCIA STAREGO DĘBU
Wisława Szymborska zwykła fotografować się na tle tablic z nazwami miast. Mogła poszczycić się całkiem pokaźną kolekcją takich osobliwych portretów. Mi z kolei po drodze z drzewami. Oto kolejne z nich. Ten stary dąb w Lesie Młochowskim wiele przeżył. Wypalona dziupla widoczna na zdjęciu, w której wnętrzu mogłabym spokojnie stanąć na baczność, najprawdopobniej nie powstała od uderzenia pioruna, ale niestety została wypalona przez wandali. Nie przeszkodziło to jednak staremu dębowi dalej trwać z mocy życiodajnych soków na straży ścieżki przebiegającej pod jego zieloną koroną. Niech moc będzie z Tobą! To kolejne dendrograficzne zdjęcie zawdzięczam długo odkładanemu spacerowi po Lesie Młochowskim, który odbyłam z moim gościem z wielkiego świata, a któremu chciałam choć w niewielkim stopniu przybliżyć uroki mojej najbliższej okolicy. Dziękuję za kolejne fantastyczne zdjęcie do kolekcji, Kornel! Fot. Kornel Roztocki Z ŻYCIA STAREGO DĘBU Czyżby mrówki hurtnicy pospolitej (Lasius niger) szykowały się do godowego a ostatniego śmiertelnego lotu (rójki)?! W godowych lotach biorą udział zarówno uskrzydlone samce, jak i samice. Jednak tylko zapłodnionym samicom przyjdzie przetrwać te godowe akrobacje lotnicze. Zaszyją się odtąd w norkach w ziemii by złożyć jajeczka i wykarmić larwy. Gdy wylegną się pierwsze robotnice, to one przejmą zadanie zdobywania pokarmu na zewnątrz. Królowa pozostanie w norce do końca swych dni, by poświęcić się dawaniu życia kolejnym pokoleniom robotnic. Ten ostrygowaty twór to najprawdopodobnie grzyb pasożytujący na martwym drewnie. W przypadku podobnych tworów zawsze należy brać poprawkę na śluzowce, które bywają łudząco podobne do grzybów, choć bliżej im do królestwa protistów. Śluzowce potrafią się nawet same przemieszczać, choć zapewne znalazłby się niejeden grzybiarz, który miałby podobne podejrzenia wobec grzybów :) Nie bez przyczyny zaliczano je niegdyś do jednej grupy. Na zdjęciu wyżej widoczne kolejne warstwy w pniu drzewa: pokrywająca z zewnątrz pień kora izolująca i chroniąca drzewo przed chorobami, jaśniejsza biel transportująca wodę z korzeni i... wypalona twardziel (starsza biel). Jeśli przyjrzeć się bliżej fakturze bieli (zdjęcie poniżej) można dostrzec małe otworki w chropowatej powierzchni. To najprawdopodobniej świadectwo bytności szkodników drewna, które przystąpiły do konsumpcji osłabionego drzewa. Ich obecność nie musi być ostatecznym wyrokiem śmierci dla drzewa, które wciąż może bronić się, choćby wydzielając żywicę i zalewając nią uszkodzone fragmenty. Nie jest to jednak równa walka.
0 Comments
Leave a Reply. |
Hej! Mam na imię Victoria. Wycieczki Osobiste to mój dziennik podróży, spełnionych marzeń i ulotnego piękna. Podróżować można nawet w kropli wody. Dzisiaj jest tylko dzisiaj, więc nie trać czasu: "podróżyj" tak, jakby jutra miało nie być!
O mnie
Z wykształcenia tłumacz i montażysta filmowy. Z zawodu kameleon, a w praktyce przede wszystkim włóczykij z dziennikarskimi ciągotami. Niespokojny duch. Trudny charakter. Towarzyski samotnik. Poliglota, gaduła i gawędziarz. Niestrudzony ogrodnik. Z zamiłowania piszę, fotografuję i maluję. Uwielbiam podróże, aktywność na świeżym powietrzu i kontakt z naturą. Szukam szczęśliwych wysp. Wierzę, że jest przede mną jeszcze wiele do odkrycia! Oto moja bajka o życiu! WĄTKI
All
ARCHIWUM
July 2023
Victoria TucholkaYou can change the skies but you cannot change your soul |