wpadli na dzień do Tomaszowa?
Może tam jeszcze zmierzchem złotym
ta sama cisza trwa wrześniowa..."
W takie ubrałabym tysiąc i jedną noc
VICTORIA TUCHOLKA |
|
Czasami trzeba zrobić sobie dzień wolny od wszystkiego. Szukać po prostu wiatru w polu, borówek w lesie i ochłody w rzece. Byle jak najdalej od czterech ścian, mroku lasu i zgiełku miasta. Mimozami jesień się zaczyna, choć mnie zachwyciła właściwie najbardziej ta samotna brzózka wybijająca się na tle złotych łąk. Jej godność, ulęgałka. Wczasy pod gruszą zaczynają nabierać sensu, gdy stanie się w cieniu jej rozłożystej korony. Gdzie te grusze na miedzy? Bezskutecznie szukałam owoców, bo nalewka i sok najlepsze właśnie z tych małych, ziarnistych gruszeczek. Okazały oman wielki porastał nie tylko nadpiliczne brzegi, ale i okoliczne nieużytki Parafia Św. Katarzyny w Rzeczycy Złoci się lipka Spalskie lasy przypomniały mi, że wrzesień to czas kwitnienia wrzosowisk. Kępy fioletowego wrzosu rozświetlały zapadający powoli cieniem las. Podczas, gdy większość ludzi szukała grzybów, ja postawiłam sobie ambitny cel uzbierać symboliczny kubeczek borówek. Starczy na mały słoiczek konfitury w ramach dodatku do świątecznych potraw. "A może byśmy tak, najmilszy, wpadli na dzień do Tomaszowa? Może tam jeszcze zmierzchem złotym ta sama cisza trwa wrześniowa..." Tomaszów symbolizuje w pieśni sentymentalną krainę szczęścia i beztroski, którą autor Julian Tuwim musiał opuścić, by wraz z żoną Stefanią udać się na emigrację w związku z represjami wobec Żydów, które nasiliły się wraz z wybuchem II wojny światowej. Wiązało się to dla poety z koniecznością porzucenia drogich mu literatury i środowisk artystycznych. Pieśń "Du Holde Kunst" („O błogosławiona sztuko!”) Franza Schuberta w wykonaniu Jose van Dam pochodzi z mało znanego filmu "Nauczyciel muzyki" (1988) [Le maître de musique] reż. Gerard Corbieau. Pogoda była cudowna, więc oczywiście nie darowałabym sobie, gdybym nie skorzystała z okazji popływania. Pilica nie należy do rzek szczególnie głębokich. Zwykle wody jest najwyżej po pas. Nie należy jednak dać się zwieść pozorom. Prąd jest silny, łatwo znosi i trudno mu się oprzeć. Często śmieję się, że płytkie wody Pilicy sprawiły, że wymyśliłam nowy styl pływacki a la manta. Dzięki temu byłabym gotowa pływać nawet w kałuży czy szklance wody. Spalska wieża ciśnień Korale z rajskich jabłek Była huśtawka nad Pilicą, a teraz hamak. Lubię te momenty zawieszenia w powietrzu. Przywodzą mi w pamięci nurkowanie, spadanie zanim otworzy się spadochron, po prostu poczucie nieważkości. Uwielbiam te mgliste poranki i wieczory nad Pilicą. Kolory jak z bajki.
W takie ubrałabym tysiąc i jedną noc
0 Comments
Leave a Reply. |
Hej! Mam na imię Victoria. Wycieczki Osobiste to mój dziennik podróży, spełnionych marzeń i ulotnego piękna. Podróżować można nawet w kropli wody. Dzisiaj jest tylko dzisiaj, więc nie trać czasu: "podróżyj" tak, jakby jutra miało nie być!
O mnie
Z wykształcenia tłumacz i montażysta filmowy. Z zawodu kameleon, a w praktyce przede wszystkim włóczykij z dziennikarskimi ciągotami. Niespokojny duch. Trudny charakter. Towarzyski samotnik. Poliglota, gaduła i gawędziarz. Niestrudzony ogrodnik. Z zamiłowania piszę, fotografuję i maluję. Uwielbiam podróże, aktywność na świeżym powietrzu i kontakt z naturą. Szukam szczęśliwych wysp. Wierzę, że jest przede mną jeszcze wiele do odkrycia! Oto moja bajka o życiu! WĄTKI
All
ARCHIWUM
July 2023
Victoria TucholkaYou can change the skies but you cannot change your soul |